Bardzo mi przypadł do gustu przepis
znaleziony w niewielkiej książeczce pt. „Niskotłuszczowe dania. 101
sprawdzonych przepisów”, wydanej na licencji książki BBC Good Food Magazine.
Według przepisu porcja dania to jedynie 266 kcal, a ten smak…. Szczególnie
polecam go miłośnikom dań super ostrych :). Danie wzbogaciłam o pieczone warzywa.
Składniki (4 osoby)
8 udek kurczaka, pozbawionych skóry (dolna
część)
350 g. jogurtu naturalnego z
niską zawartością tłuszczu
2-3 łyżki czerwonej tajskiej
curry w paście
1 świeży ogórek (tylko
zielony miąższ, bez części środkowej z nasionami)
4 łyżki posiekanej świeżej
kolendry
1 limonka
1 czerwona papryka
1 cukinia
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka oliwy
Kurczaka umyć, zdjąć skórę z
mięsa, posolić i włożyć do miski. 200 g jogurtu wymieszać z 3 łyżkami kolendry
i pastą curry. Marynatą zalać kurczaka, obracając kilkukrotnie udka, tak, żeby
całe były w niej obtoczone. Odstawić na godzinę lub wstawić do lodówki nawet na
całą noc.
Warzywa pokroić w małe
kawałki, włożyć do żaroodpornego naczynia posmarowanego minimalną ilością oliwy
(nie solić!).
Piekarnik rozgrzać do 180
stopni. Zamarynowanego kurczaka ułożyć na kratce do pieczenia, pod kratką
postawić naczynie z warzywami, tak aby wszystko co będzie się wytapiać i
ściekać z kurczaka trafiało na warzywa. Piec ok. 1 godziny. I teraz najlepsze:
podczas pieczenia ani razu nie zaglądałam do dania, nie przekręcałam kurczaka
ani niczym nie polewałam. W efekcie końcowym otrzymujemy pysznego, soczystego i
przyrumienionego z każdej strony kurczaka i warzywa upieczone w sosie własnym i
„przyprawione” sokami z pieczonego mięsa.
Dla złagodzenia ostrości,
podajemy z kawałkami limonki oraz dipem ogórkowym (pozostały jogurt mieszamy z
1 łyżką soku z limonki, 1 łyżką posiekanej świeżej kolendry oraz z ogórkiem
pozbawionym części z nasionami i startego na tarce o grubych oczkach). Chyba
nie muszę dodawać, że całość uzupełnia i ostrość dania idealnie łagodzi, podany
do niego kieliszek białego wytrawnego wina :).
O, musi być pyszny. Wieki całe nie jadłam pieczonych udek z kurczaka i chyba zrobiłaś mi na nie apetyt :)
OdpowiedzUsuńZ góry więc życzę smacznego! :) Ten kurczak jest na prawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńMiam miam kurczaczek.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie dania:) proste, zdrowe i efektowne:)
OdpowiedzUsuń