Jedna z najprostszych a
zarazem najsmaczniejszych sałat jakie jadłam. Tajemnica tkwi w mango. Nauczyłam się je
kupować. Planując danie z mango, udaję się do sklepu co najmniej 2-3 dni
wcześniej. Kupuję owoc i kładę go w domu na parapecie w nasłonecznionym
miejscu, pozwalając powoli dojrzeć. Dzięki temu mango jest miękkie i niewiarygodnie
słodkie. Ostry winegret w tej sałacie niemalże walczy ze słodyczą mango i to
sprawia, że czujesz podczas jedzenia całą eksplozję smaków.
Składniki (2 porcje)
200 gram świeżego szpinaku,
najlepiej odmiany „baby”
1 dojrzałe mango
Sos winegret:
20 ml oliwy z oliwek
20 ml wody
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka musztardy
3 ząbki czosnku przeciśnięte
przez praskę
2 łyżki soku z cytryny
Sól ziołowa, sól morska,
świeżo mielony pieprz
Składniki sosu wlewamy do
słoiczka, energicznie potrząsamy, żeby się dobrze wymieszały i wstawiamy do
lodówki, co najmniej na godzinę.
Szpinak myjemy, suszymy i
przekładamy do miski. Mango obieramy ze skórki, kroimy w małe kawałki.
Dokładamy do szpinaku mango, polewamy winegretem i całość dokładnie mieszamy,
aby winegret miał szansę dotrzeć do każdego listeczka szpinaku. Przed podaniem
posypujemy świeżo mielonym kolorowym pieprzem. Smacznego.
mango i szpinak? tego jeszcze nie próbowałam, muszę nadrobić zaległości ;)
OdpowiedzUsuń