Obiad z serii: dietetycznie.
Jak wiadomo, indyk, to mięso o najniższej zawartości tłuszczu i przez to
najmniej kaloryczne. Z porównania z mięsem z kurczaka, jak dla mnie wychodzi
zwycięsko, jest po prostu mniej suche. Marynatę przygotowałam z dodatkiem
imbiru, więc mięso nabrało dodatkowo lekko orientalnego aromatu.
Składniki (2 porcje)
300 g mięsa z piersi indyka
Marynata:
2 ząbki czosnku
1 papryczka chilli
2 cm korzenia imbiru
1/3 szklanki oliwy
1 łyżka miodu
Sól, pieprz do smaku
Czosnek, chilli, imbir drobno
siekamy, dodajemy sól i ucieramy w moździerzu na w miarę gładką pastę. Dolewamy
oliwę oraz dodajemy miód. Do tak przygotowanej marynaty wkładamy mięso
pokrojone w kawałki. Odstawiamy do lodówki na 1 dobę.
Na drugi dzień, rozgrzewamy
piekarnik opcja grill lub patelnię grillową i opiekamy mięso po kilka minut z
każdej strony. Podawać z ulubionymi dodatkami, u mnie był to duszony szpinak z
dodatkiem niewielkiej ilości sera pleśniowego. Smacznego.
Podoba mi się ta marynata Imbir i miód muszą dodawać temu mięsu naprawę ciekawego smaku.
OdpowiedzUsuń