Ciekawy smak, danie do
którego warto wracać. Zresztą jak do większości przetestowanych dotychczas
przeze mnie, pochodzących od mistrza Ramsay’a. Niewątpliwie jest dla mnie jednym
z „wielkich” w świecie kuchni. Inspiracja pochodzi z książki pt. Zdrowa
kuchnia, autorstwa Gordona Ramsay’a.
Składniki:
10 małych udek kurczaka
Składniki na marynatę:
1 łyżeczka mielonej kurkumy
2 łyżeczki garam masali
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego kminu
rzymskiego
3 ząbki czosnku – obrane i
rozgniecione
3 cm korzenia imbiru – drobno
startego
sok z połówki cytryny
1 mały jogurt naturalny
Świeża kolendra posiekana,
sól, pieprz
Wykonanie:
W misce połączyć wszystkie
składniki marynaty i włożyć do niej udka, dokładnie obtoczyć każdy kawałek
kurczaka. Naczynie przykryć szczelnie folią, schłodzić w lodówce co najmniej
kilka godzin lub całą noc. Po tym czasie, rozgrzać piekarnik do 180 stopni,
przełożyć kurczaka do naczynia żaroodpornego razem z marynatą, przykryć folią
aluminiową i piec ok. 40-50 minut. Upieczone mięso (jest gotowe, jeśli po
nakłuciu wypływa z niego jasny sok) chwilkę przestudzić. Rozgrzać grill lub w
warunkach domowych patelnię grillową
(posmarowaną cieniutką warstwą oliwy) i smażyć udka aż do osiągnięcia
chrupiącej skórki.
Smacznego.
Komentarze
Prześlij komentarz