Małe, podstępne potworki :). Wydawało by się, że takie małe, więc można zjeść ich
dużo. Żeby tylko kalorii też miały tak mało J ale niestety nie można mieć wszystkiego. Dlatego
ostrzegam! Te ptysie uzależniają i nie wiadomo kiedy pochłonąć można całą górę:) Ale cóż, ich słodycz wynagradza tą kaloryczność.
Najlepiej jeść i nie myśleć o tym, tak przyjemniej.
Składniki (na 50 małych ptysi)
Ciasto
125 gram lekko solonego masła
250 ml wody
1 szklanka mąki
5 jajek
Nadzienie
300 ml śmietany kremówki
60 gram gorzkiej czekolady
6 łyżek cukru pudru
3 żółtka
2 łyżki likieru śmietankowego
2 łyżeczki żelatyny
Ciasto
W garnku gotujemy wodę z masłem,
do wrzącego wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy, jak ciasto zaczyna odstawać
od brzegów garnka, zdejmujemy z gazu. Chwilę studzimy i następnie dodajemy po
jednym jajku, cały czas miksując masę (używałam robota z końcówkami „haki”, do
wyrabiania ciasta). Gotowa masa ma piękny błyszczący, złoty kolor.
Na blachę wyłożoną papierem
do pieczenia wykładamy porcje ciasta wielkości orzecha włoskiego, zostawiając
pomiędzy każdą kilkucentymetrową przestrzeń, ciasto rośnie. Wstawiamy do
piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 25 minut.
Podczas pieczenia nie wolno
otwierać piekarnika, bo ciasto może opaść!
Upieczone, studzimy.
Nadzienie
Żelatynę zalewamy 1/3
szklanki wrzątku, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia i odstawiamy do
przestygnięcia. 50 g czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, resztę ścieramy
na tarce na jak najmniejszych oczkach. Żółtka ucieramy z cukrem na jasną,
prawie białą masę, dodajemy likier śmietankowy. Śmietanę ubijamy w osobnym
naczyniu, i cały czas miksując masę żółtkową dodajemy po jednej łyżce ubitą
śmietanę. Na koniec wlewamy przestudzoną żelatynę. Masę dzielimy na 2 części i
do drugiej dodajemy rozpuszczoną czekoladę. Obie masy chłodzimy w lodówce ok.
30 minut, w tym czasie lekko stężeje.
Z każdego ptysia odcinamy
górną część i powstały otwór napełniamy masą i przykrywamy odciętą górą. Ptysie
napełnione białą masą posypujemy czekoladą, ptysie napełnione ciemną masą,
cukrem pudrem. Smacznego.
Komentarze
Prześlij komentarz