Według wielu psychologów,
jeśli chcesz rozwiązać ważny problem, musisz … na jakiś czas przestać o nim
„świadomie” myśleć. Ale ja to zrobić, gdy nie chce wyjść z głowy? Czym zająć
myśli? Inspiracja przyszła … wraz z porą obiadową. Nabrałam ochoty na risotto.
Jak wiecie, jest to danie które wymaga sporo uwagi i tzw. „dopieszczenia”.
Zaczęłam przygotowywać danie, niespiesznie mieszając na patelni najpierw sam
ryż, a potem kolejne partie dodawanego bulionu. Zmysły zaczęły wchłaniać
obrazy, zapachy i wszystkie smaki potrawy, która jak żadna inna powstaje na
naszych oczach. Myśli zajęte – wrażenie przyjemności wzrastało z każdą chwilą.
Gotowe, pachnące i cudowne risotto zawędrowało na talerze. Posypane serem i
bazylią wyglądało bosko i równie bosko smakowało. Wraz z ostatnim kęsem tego
niebiańskiego dania, mój umysł przypomniał sobie o nurtującym problemie i
niemal natychmiast podsunął najlepsze z możliwych rozwiązanie :). Opłacało się.
Źródłowy przepis pochodzi z
książki pt. „Kuchnia włoska”,
wydawnictwa Parragon
Składniki (4 osoby):
1 litr gorącego wywaru z kurczaka
(lub bulion z kostki)
50 g masła
1 cebula posiekana
250 g mięsa z kurczaka bez skóry i
kości, pokrojonego w drobną kostkę
350 g ryżu na risotto (koniecznie
Arborio)
1 łyżeczka mielonej kurkumy
150 ml białego wina wytrawnego
100 g pieczarek pokrojonych w
plasterki
50 g orzechów nerkowca, trochę
rozdrobnionych
Sól, pieprz, świeżo tarty parmezan,
listki świeżej bazylii
Na dużej patelni lub w rondlu
roztopić masło, dodać cebulę i smażyć mieszając, aż będzie miękka. Dodać mięso
z kurczaka i obsmażać ok. 5 minut, mieszając aby kawałki były obsmażone z
każdej strony. Dodać na patelnię suchy ryż, mieszać aby każde ziarenko pokryło
się tłuszczem a ryż zrobił się szklisty. Dodać kurkumę, dokładnie wymieszać,
cała potrawa zmieni kolor na intensywnie żółty, następnie wlać wino. Mieszać aż
ryż wchłonie całe wino, po czym stopniowo po 1 łyżce wazowej wlewać bulion,
czekając aż poprzednia porcja zostanie wchłonięta przez ryż. Po dodaniu ok.
¾ ilości bulionu dorzucić na patelnię
pieczarki i orzechy, wlewać dalej bulion. Potrawa ma konsystencję dosyć kleistą
ale ziarenka ryżu nie są rozgotowane i pod zębami stawiają lekki opór. Doprawić
do smaku solą i pieprzem. Podawać posypane parmezanem oraz listkami bazylii. Smacznego.
pycha:)
OdpowiedzUsuń