Serniki to moja miłość, chyba
nawet większa niż czekolada. Chociaż jak udaje się połączyć sernik i czekoladę
– to czego chcieć więcej :). Do sernika w stylu nowojorskim byłam przekonana zanim go zrobiłam,
poszperałam do przepisach, i jak to zwykle bywa, zainspirowana kilkoma
stworzyłam swój własny przepis, oparty oczywiście na ulubionym serku ricotta. Przygotowując
ten sernik, pamiętajcie, że trzeba go chłodzić co najmniej kilkanaście godzin w
lodówce, więc najlepiej przygotować go dzień wcześniej przed planowanym
serwowaniem. Jednak uczciwie przyznaję, że główna inspiracja pochodzi od Marthy
Stewart : http://www.marthastewart.com/313705/classic-cheesecake
Składniki (silikonowa foremka
o średnicy 18 cm)
600 g serka ricotta
200 g drobnego cukru
1 opakowanie budyniu
śmietankowego
1 łyżka skórki otartej z
cytryny
2 łyżki soku wyciśniętego z
cytryny
3 jajka
50 ml likieru śmietankowego
200 g jogurtu greckiego
szczypta soli
2 łyżki masła
1 łyżka kakao
200 g granulowanego musli
Musli zmielić lub rozkruszyć
jak najdrobniej, wymieszać z kakao i roztopionym masłem. Powstałą masą wyłożyć
dno foremki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut (taki
spód przygotowany ze słodkiego musli, po pierwsze nie wymaga już dodatku cukru
a po drugie, nawet po upieczeniu i schłodzeniu całego sernika, cały czas
pozostaje lekko chrupiący). Podwyższyć temperaturę w piekarniku do 200 stopni.
Ser miksować w dużej misce aż
stanie się puszysty dodać cukier i nadal miksować aż do całkowitego
rozpuszczenia. Następnie dodawać w kolejności: budyń, cytryna (skórka i sok),
jajka, likier, jogurt i szczyptę soli.
Masę serową (jest dosyć
rzadka) przelać na przestudzony spód. Foremkę z sernikiem ustawić w większym
naczyniu wypełnionym wodą, tak aby sięgała do połowy jej wysokości. Wyciąć z
papieru do pieczenia okrąg o średnicy naszej foremki. Sernik wstawić do
piekarnika i piec pierwsze 10 minut w temperaturze 200 stopni, następnie,
przykryć sernik papierem, zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec ok.
godziny. Sernik pieczony pod przykryciem, nawet po wyjęciu będzie miał jasny
kolor. Po upieczeniu zostawić w uchylonym piekarniku na ok. godzinę. Po
ostygnięciu wstawić do lodówki nawet na całą noc. Smacznego.
Nigdy nie jadłam takiego sernika, ale jeśli jest ricotta i musli na spodzie, to już go lubię :)
OdpowiedzUsuńMoja też też miłość;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki, ten na pewno jest przepyszny. Ricotta i muesli to super połączenie, na pewno dodaje ciastu niepowtarzalny smak.
OdpowiedzUsuńPiękny:)
OdpowiedzUsuńpiękny biało czarny, doskonały
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten sernik i sama też taki popełniłam :-)
OdpowiedzUsuńTwój wygląda zjawiskowo!
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję :)
UsuńJeden z moich ulubionych ; )
OdpowiedzUsuńAle apetyczny sernik!
OdpowiedzUsuńTak, ten sernik jest pyszny. Choć z ricottą jeszcze nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńSiostro, ale ten lot do Ameryki Cię natchnął:) Jak zobaczyłam zdjęcie tego zjawiskowego sernika miałam chęć polizać monitor:) Zamawiam taki po Twoim powrocie z miasta aniołów:)
OdpowiedzUsuń