Pierwszy w tym roku świeży
szczaw i pierwsza młoda włoszczyzna. Jak ja kocham ta porę roku!!!
Na wywar:
1 udko z kurczaka
mały kawałek wołowiny
młoda włoszczyzna pokrojona
drobno
1 łyżka kurkumy
1 łyżeczka soli
1 liść laurowy
2 ziarenka ziela angielskiego
5 ziarenek pieprzu
1 łyżeczka lubczyku suszonego
3 ząbki czosnku
Dodatkowo
1 kg młodego, świeżego
szczawiu
6-7 nie za dużych ziemniaków
3 łyżki śmietany 12%
sól, pieprz, papryka ostra
czerwona
jajka na twardo (1 na
porcję), koperek
Gotujemy wywar z mięsa. Mięso
wrzucamy do garnka z zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia, odławiamy szumowiny i
wrzucamy czosnek, włoszczyznę + przyprawy, gotujemy na wolnym ogniu ok. 30
minut. Szczaw myjemy, pozbywamy się łodyżek, kroimy liście w paseczki.
Ziemniaki obieramy i kroimy w kosteczkę – gotujemy w oddzielnym garnku w osolonej
wodzie do miękkości. W tym samy czasie co zaczynamy gotować ziemniaki, wrzucamy
do wywaru mięsnego szczaw.
Ugotowane ziemniaki odcedzamy
i dokładamy do garnka z zupą, Teraz zaczynamy przyprawiać według gustu i smaku:
jeśli potrzeba, sokiem z cytryny, octem ziołowym, cukrem, solą, papryką i
ewentualnie pieprzem. Szczawiowa ma tą właściwość, iż na drugi dzień ma
bardziej intensywny smak, więc jeśli planujemy ją odgrzewać, ostrożnie z
dokwaszaniem! Na koniec dodajemy śmietanę zahartowaną uprzednio w mniejszym
naczyniu zupą, wlewamy do garnka i pilnujemy aby nie doprowadzić do wrzenia, bo
śmietana się zetnie!!! Tuż przed momentem wrzenia wyłączamy zupę. Podajemy z
jajkiem ugotowanym na twardo i ewentualnie posypaną koperkiem
Komentarze
Prześlij komentarz