Tak jak ja bez ryb, tak mój
mąż nie wyobraża sobie kuchni bez … wołowiny. Staram się aby za każdym razem,
klasyczna duszona wołowina smakowała trochę inaczej. Ta wersja nawiązuje do
chyba najbardziej znanej wołowiny po burgundzku, jednak wykonanie jej jest
prostsze i mniej czasochłonne a mięso wychodzi równie soczyste i aromatyczne.
Składniki
1 kg dobrej jakości wołowiny,
np. rostbef
5-6 gałązek selera naciowego
1 kartonik pomidorów
krojonych
100 ml wina czerwonego
wytrawnego
250 ml bulionu (może być z
kostki)
3 cebule
3 ząbki czosnku
1 por, tylko biała część
300 gram pieczarek
1/3 szklanki oleju
2 łyżki musztardy
½ łyżeczki majeranku
2 gałązki rozmarynu
Sól, pieprz
Mięso umyć, osuszyć, oczyścić
z błonek. Cebulę i czosnek obrać i pokroić na cienkie plasterki. Musztardę
zmieszać z olejem, wysmarować cały kawałek mięsa a następnie obłożyć
plasterkami czosnku i cebuli. Zawinąć szczelnie folią i wstawić do lodówki na
kilka godzin, a nawet całą noc.
Po tym czasie, zdjąć z mięsa
czosnek i cebule, odłożyć. Zamarynowane mięso oprószyć mąką i obsmażyć na
rozgrzanym oleju na patelni. Przełożyć do brytfanki i trzymać w cieple. Na
patelnie wrzucić czosnek i cebulę, podsmażyć kilka chwil i dodać drobno
pokrojone łodygi selera naciowego, pora, pokrojone w plasterki pieczarki oraz całą
zawartość kartonika z krojonymi pomidorami. Zalać winem i dusić ok. 10 minut,
aż seler zmięknie a wino odparuje. Dodać
na patelnię bulion, doprawić całość solą oraz pieprzem i przełożyć do brytfanki
z mięsem, dołożyć 2 gałązki rozmarynu. Przykryć szczelnie i wstawić do
piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 1 godzinę. Przed podaniem pokroić na
porcje i obłożyć warzywami. Smacznego.
Komentarze
Prześlij komentarz