„Podróż na sto stóp” , to
film, który powinien obejrzeć każdy miłośnik dobrej kuchni. Film opowiada
historię rodziny, która po wielu życiowych perypetiach osiada z malowniczym
zakątku Francji, gdzie otwiera restaurację. Główny bohater – niezwykle utalentowany
mistrz sztuki kulinarnej. Ale film opowiada nie tylko o kuchni, przede wszystkim
opowiada o tym co jest w życiu ważne (poza dobrym jedzeniem rzecz jasna :) ). Film opowiada o … afirmacji życia. Szczerze polecam
obejrzenie tego filmu. Wyjdziecie z kina nie tylko zrelaksowani oraz pełni refleksji
nad swoim życiem, wyjdziecie z kina po prostu głodni … :) . Dla mnie wieczorny seans skończył się… śniadaniowym
omletem, dlaczego? Zapraszam na film :)
Składniki (1 porcja)
1 pomidor
2 jajka
4 łyżki mleka
1 łyżka posiekanego
szczypiorku
1 łyżka posiekanej bazylii
4-5 czarnych oliwek
1 łyżeczka masła
Sól, pieprz
Pomidora sparzyć i obrać ze
skórki oraz poodcinać gniazda nasienne. Sam miąższ pokroić w kosteczkę. Oliwki
pokroić w krążki. Jajka z dodatkiem
mleka ubić trzepaczką, przyprawić solą oraz pieprzem i wymieszać z
siekaną zieleniną. Masło rozgrzać na patelni, wlać masę jajeczną, po chwili
równomiernie na całej powierzchni rozłożyć pomidora oraz oliwki. Przykryć na
kilka minut pokrywką (szybciej się wtedy ścina wierzchnia warstwa). Po kilku
minutach, jak jajka już się zetną, delikatnie poruszać patelnią aby omlet odkleił
się od jej dna. Gotowy, za pomocą drewnianej szpatułki podwinąć z obu stron i
przełożyć na ciepły talerz. Podawać od razu. Smacznego! I miłego oglądania filmu !
pysznie!
OdpowiedzUsuń