Owoce morza mogłabym jeść
codziennie. Gdyby tylko ich cena nie była tak wysoka i były dostępne w każdym
większym sklepie, spokojnie zrezygnowałabym z mięsa na korzyść ryb i owoców
morza…
Dlatego, mimo przeciwności
związanych z ceną i dostępem staram się jeść je chociaż kilka razy w miesiącu.Tym razem były to krewetki w
wersji słodko-kwaśniej. Bardzo smakowite.
Składniki (na 4 porcje)
32 krewetki tygrysie (u mnie
niestety mrożone)
½ świeżego ananasa
pokrojonego w drobną kostkę
1 papryka czerwona pokrojona
w paseczki
2 cebule poszatkowane
2 ząbki czosnku poszatkowane
2 cm korzenia imbiru
poszatkowanego
3 łyżki świeżej kolendry
poszatkowanej
½ szklanki białego wytrawnego
wina
4 łyżki oleju z pestek
winogron
2 łyżeczki curry cytrynowego
½ łyżeczki miodu (opcjonalnie)
Sól, świeżo mielony pieprz
Krewetki rozmrozić, umyć,
osuszyć w ręczniku papierowym i przełożyć do miseczki, dodać 1 łyżeczkę curry i
1 łyżkę oleju. Wymieszać dokładni i odstawić na 30 minut w chłodne miejsce.
Na patelni rozgrzać 1 łyżkę
oleju wrzucić zamarynowane krewetki i obsmażyć z obu stron na złoty kolor.
Zdjąć patelni, dokładnie zeskrobując przypieczone części i małe kawałeczki. Na
patelnię dodać resztę oleju i wrzucić poszatkowane cebulę, czosnek i imbir –
smażyć około 2-3 minut, dorzucić paprykę i ananasa i wlać wino. Doprowadzić
wino do wrzenia, zmniejszyć płomień pod patelnią na mały, dodać resztę curry i
wrzucić krewetki. Dusić pod przykryciem ok 5-7 minut, co jakiś czas mieszając. Dodać połowę
poszatkowanej kolendry i dusić jeszcze 2-3 minuty. Jeżeli ananas wyda wam się
zbyt kwaśny (tak niestety było z moim) dodać ½ łyżeczki miodu i dokładnie
wymieszać. Podawać z ryżem, posypane resztą kolendry. Smacznego.
gdzie dostanę ładne oczyszczone krewetki?
OdpowiedzUsuń