Przygotowanie ciasta
czekoladowego powinno być traktowane jak lek na zły nastrój. I nie chodzi o
samą konsumpcję, choć ta też jest przyjemna :) ale bardziej chodzi o proces tworzenia. Płynna
czekolada ma dla mnie taki… ogromny spokój a zapach pieczonego czekoladowego
ciasta to sama radość :). Przepis pochodzi z najnowszej książki Roberta Sowy „Krok po kroku z
Robertem Sową”
Składniki:
6 jajek
250 g drobnego cukru
trzcinowego
150 g czekolady min 70% kakao
150 g masła
100 g mąki migdałowej lub
drobno zmielonych migdałów
1 limonka (skórka i sok)
4 łyżeczki ciemnego kakao
2 łyżeczki rumu
W mikserze ubijamy jajka z
cukrem na gęstą puszystą masę. Czekoladę i masło roztapiamy w kąpieli wodnej. Ja
wzięłam 100 g czekolady klasycznej oraz 50 g czekolady z kawałkami skórki pomarańczowej.
Kakao przesiewamy i mieszany z mąką migdałową. Ubitą masę z jajek delikatnie
łączymy z przestudzoną czekoladą, mąką migdałową z kakao, skórką i sokiem z
limonki i rumem. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, przekładamy do niej
masę czekoladową. Pieczemy z funkcją termo obiegu w piekarniku nagrzanym do 170
stopni przez około 30 minut. Smacznego J
Komentarze
Prześlij komentarz